Przesłuchanie przełomowego świadka. Ważą się losy szefa NIK

Z doniesień „Rzeczpospolitej” wynika, że w przyszłym tygodniu ma zostać przesłuchany świadek, który może zaważyć o losach śledztwa ws. prezesa NIK Mariana Banasia. Chodzi o śledztwo ws. nieprawidłowości w jego oświadczeniu majątkowym. Jak podkreśliła „Rz”, Prokuratura Krajowa przedłużyła audyt śledztwa ws. nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych prezesa NIK do stycznia przyszłego roku. Postępowanie, które wszczęto w 2019 r. w ProkuZ doniesień gazety wynika, że w przyszłym tygodniu ma zostać przesłuchany świadek, który – na to liczy prokuratura – może zaważyć o losach tego śledztwa. Także o umorzeniu. – Nie ujawniamy żadnych informacji o zaplanowanych czynnościach – ucina pytania „Rz” rzecznik Prokuratury Regionalnej w Białymstoku prok. Zbigniew Szpiczko.

Michał Szczerba wyciąga faktury. Jacek Sasin: Pomylił wszystko ze wszystkim

Michał Szczerba pokazał – jak twierdzi – „lewe faktury” na kampanijne gadżety Jacka Sasina – wśród nich znalazły się długopisy, koszulki czy kubki z logo Prawa i Sprawiedliwości. Jak dodał, finansowanie pozyskano z KGHM, a nie z funduszy Komitetu Wyborczego partii. Europoseł podkreślił, że posiada dokumenty opiewające na 1,2 mln zł. – Są one pozbierane z różnych instytucji – dodał. Na słowa Szczerby zareagował Sasin. „Obrzucił mnie stekiem pomówień i brudnych oszczerstw, ale z właściwą sobie finezją pomylił wszystko, co się da” – napisał były minister.
W ostatnich dniach Donald Tusk mówił o „układzie zamkniętym”, jaki miał panować za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Premier, powołując się m.in. na przeprowadzone audyty wskazał, że doszło do szeregu nieprawidłowości.- Kwota wydatkowanych środków publicznych, ta „podejrzana kwota”, którą uznała Krajowa Administracja Skarbowa, a nie tylko politycy i media, wynosi 100 miliardów złotych – powiedział premier. Podkreślił też, że jego rząd będzie domagał się odzyskania środków.
O „układ zamknięty” pytany był w poniedziałek w TVP Info Michał Szczerba. Europoseł z ramienia Koalicji Obywatelskiej podzielił zdanie szefa rządu, podkreślając, że pieniądze te zostały wydane w sposób nieprawidłowy.

Trzęsienie ziemi w Japonii. Silne wstrząsy, tsunami dotarło do lądu

Trzęsienie ziemi o sile 6,9 magnitudy u wybrzeży Japonii – podała agencja AFP. Chwilę później poinformowano o kolejnych wstrząsach. Służby prognozują, że wywoła ono falę tsunami o wysokości co najmniej jednego metra. Według agencji Reutera wysokie fale docierają już m.in. do prefektury Miyazaki.
Japońska Agencja Meteorologiczna poinformowała o wstrząsach o sile 7,1 stopni w skali Richtera w okolicy wyspy Kiiusiu. Epicentrum znajduje się na morzu Hyuga-nada, na głębokości 30 metrów. Magnituda w przypadku pierwszego wstrząsu wyniosła 6,9.

Zadośćuczynienie dla rodziny Leppera. „Samoobrona” apeluje do rządu

ZZR „Samoobrona” wystosował apel do premiera Donalda Tuska, prosząc o interwencję w Ministerstwie Sprawiedliwości w sprawie wniosku rodziny Andrzeja Leppera o rekompensatę z Funduszu Sprawiedliwości. W liście otwartym zaznaczono, że minister sprawiedliwości ignoruje to pismo.
Marek Duszyński, przewodniczący Związku Zawodowego Rolnictwa „Samoobrona”, w liście otwartym do premiera Donalda Tuska domaga się, aby przypomnieć ministrowi sprawiedliwości, prokuratorowi generalnemu Adamowi Bodnarowi o „konieczności udzielenia odpowiedzi” na wniosek syna Andrzeja Leppera w sprawie przyznania jego rodzinie zadośćuczynienia z Funduszu Sprawiedliwości.Treść listu została opublikowana w poniedziałek na stronie internetowej ZZR „Samoobrona”. Stwierdzono w nim, że mimo upływu wszelkich terminów odpowiedzi na ten wniosek, minister sprawiedliwości ignoruje go od wielu miesięcy.

„Świetna umowa”. Trump pogratulował Putinowi

Donald Trump w swoim stylu skomentował wymianę więźniów między Rosją i krajami Zachodu. – Chciałbym pogratulować Władimirowi Putinowi zawarcia kolejnej świetnej umowy – powiedział kandydat na prezydenta USA.W czwartek w Ankarze odbyła się największa od czasów zimnej wojny wymiana więźniów z Rosji i krajów Zachodu. Operacja wymiany objęła 24 osoby, które przebywały w więzieniach w USA, Niemczech, Polsce, Słowenii, Norwegii, Rosji i Białorusi oraz dwoje dzieci.

Trzęsienie ziemi w armii. Polscy generałowie tracą stanowiska. „Mistrzowie szpady giętkiej”

Gen. Robert Głąb, który za rządów PiS zasłynął rozkazem, że jedynym źródłem informacji dla żołnierzy ma być TVP Info, został odwołany ze struktur NATO i przeniesiony do dyspozycji kadrowej ministra obrony. W tym samym czasie stanowiska straciło również trzech innych generałów, którzy kariery zawdzięczają układaniu się z poprzednią władzą. — Późno, bo późno, ale w końcu zaczęło się czyszczenie armii z miernych, upolitycznionych oficerów — mówią w rozmowach z Onetem żołnierze, chwaląc decyzje ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza.W ciągu ośmiu lat rządów PiS zdziesiątkował korpus oficerów starszych. Kiedy resortem obrony kierował Antoni Macierewicz, z wojska zostały zwolnione lub zmuszone do odejścia setki generałów i pułkowników. Podobną praktykę stosował następca Macierewicza na stanowisku ministra obrony Mariusz Błaszczak.