Minister Szumowski: kontrole NIK dają nam feedback
Ministerstwo Zdrowia jest często kontrolowane przez NIK i bardzo dobrze, bo to daje nam feedback, czy wszystkie procedury, które stosujemy są odpowiednio certyfikowane, odpowiednio skonstruowane – powiedział w środę (29 stycznia) szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski.
W środę Najwyższa Izba Kontroli poinformowała, że sprawdzi, jak system ochrony zdrowia jest przygotowany na wystąpienie w Polsce chorób szczególnie niebezpiecznych i wysoce zakaźnych. Kontrola została zaplanowana już w zeszłym roku, jednak w związku z pojawieniem się koronawirusa w Europie, prezes Izby zdecydował o jej natychmiastowym rozpoczęciu.
Minister zdrowia pytany był w środę w Polsat News o zapowiedzianą kontrolę NIK.
„Jesteśmy często kontrolowani w różnych przypadkach, właściwie Najwyższa Izba Kontroli jest obecna w Ministerstwie Zdrowia – powiedziałbym – permanentnie. Jest tak dużo procesów w Ministerstwie Zdrowia i w jednostkach podległych, które są procesami wrażliwymi, które są procesami istotnymi z punktu widzenia bezpieczeństwa finansów publicznych, bezpieczeństwa procedur, że tak naprawdę te kontrole są ciągłe niemalże – mówił minister zdrowia.
Dodał: – I bardzo dobrze, bo to daje nam feedback, czy wszystkie procedury, które stosujemy są odpowiednio certyfikowane, odpowiednio skonstruowane, także my zawsze jesteśmy raczej pozytywnie nastawieni do kontroli, niż negatywnie – odpowiedział Łukasz Szumowski.
Kontrola dotycząca tego jak system ochrony zdrowia jest przygotowany na wystąpienie w Polsce chorób szczególnie niebezpiecznych i wysoce zakaźnych znalazła się w planie pracy NIK na 2020 r. opublikowanym w środę na stronie Izby. Obejmie wszystkie kluczowe elementy systemu ochrony przed tego rodzaju zagrożeniami. Przeprowadzona zostanie w wytypowanych szpitalach, na lotniskach, w portach morskich, w jednostkach ratownictwa medycznego i stacjach sanepidu.
Skontrolowane zostanie także Ministerstwo Zdrowia i wojewodowie, którzy odpowiadają za przygotowanie i koordynację działań w takich sytuacjach.
Jak poinformował w rozmowie z PAP kierownik wydziału prasowego Izby, Zbigniew Matwiej, kontrola przygotowania systemu ochrony zdrowia do wystąpienia szczególnie niebezpiecznych i wysoce zakaźnych chorób była zaplanowana w zeszłym roku. – Izba przewidziała zagrożenia tego typu, jednak w związku z pojawieniem się koronawirusa w Europie, padła decyzja o natychmiastowej kontroli – wyjaśnił Matwiej.
PAP – Danuta Starzyńska-Rosiecka