Czarnek do opozycji: Promujecie zboczenia i dewiacje. Was się trzeba bać
W czwartkowy wieczór odbyła się debata nad wnioskiem opozycji o wotum nieufności dla ministra Przemysława Czarnka. W przemówieniu odnoszącym się do wniosku, minister Czarnek odpowiedział na zarzuty, omówił działania podejmowane przez ministerstwo i zaatakował opozycję. – Ludzie! Was się trzeba bać, was się boją Polacy. Promujecie zboczenia i dewiacje – podkreślał z mównicy Przemysław Czarnek. Szef MEiN pozostał na stanowisku. Za wnioskiem było 218 posłów, przeciwko 231. Oddano jeden głos wstrzymujący się.
– Na co przeznacza się z 1,149 mld zł tylko z 2022 r. w miastach zarządzanych przez PO? Rozpowszechnianie wiedzy na temat branży seksualnych i sytuacji pracownic i pracowników seksualnych w Polsce, uznanie pracy seksualnej za pracę – powiedział w czwartek szef MEiN Przemysław Czarnek, odnosząc się do zarzutów w związku z wnioskiem o wotum nieufności. Was się trzeba bać, bo promujecie zboczenia i dewiacje – dodał.
Wniosek o wotum nieufności dla Przemysława Czarnka. „Osiągnięto szereg efektów”
Minister edukacji i nauki Przemysła Czarnek odniósł się w swoim wystąpieniu do zarzutów opozycji wyrażonych we wniosku o wotum nieufności, które rozpatrywano w Sejmie w czwartek w nocy. Napisano w nim m.in., że wątpliwości budzą niektóre koszty i zasadność zagranicznych delegacji służbowych ministra.
„Od czasu objęcia przez niego urzędu, kosztowały resort ponad 141 tysięcy złotych. Co więcej, część delegacji Przemysława Czarnka nie służyła realizacji zadań MEiN, ale interesom innego pracodawcy Ministra, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego” – oceniono.
„Na przykład, w maju 2022 Minister Czarnek brał udział w delegacji do Paryża, która kosztowała MEiN prawie 18 tysięcy złotych. W czasie jej trwania, w Ambasadzie RP odbyło się spotkanie promocyjne Katolickiego Uniwersytetu Lubuskiego, w którym Minister wziął udział” – wskazano.
Czarnek, odnosząc się do tego zarzutu, powiedział, że osiągnięto szereg efektów. – Zwiększenie subwencji poprzez Polską Akademię Umiejętności z przeznaczeniem na utrzymanie biblioteki polskiej w Paryżu będącej nieoficjalną ambasadą kultury polskiej we Francji. Tak, proszę państwa – pierwszy punkt programu, który wy traktujecie jako promocję KUL-u – co by też nie było nic złego, to jest jedna z najstarszych polskich uczelni – to była wizyta w polskiej bibliotece, gdzie mamy manuskrypty Fryderyka Chopina. Mamy świątynię polskiej kultury, tylko lewica gardzi polską kulturą, gardzi polskimi skarbami narodowymi. Dlatego ominęli ten punkt” – ocenił.
Czarnek powiedział, że odwiedził wówczas również szkołę polską im. A. Mickiewicza w Paryżu oraz szkołę polską przy parafii św. Genowefy. Według Czarnka, opozycja gardzi Polakami za granicą. Uzasadnił też swój pobyt w Rzymie.
Przemysław Czarnek: Opozycja wykreowała fikcyjną aferę
Minister stwierdził, że opozycja wykreowała fikcyjną aferę dotyczącą nieruchomości od skarbu państwa. Przypomniał, że MEiN przeznaczyło 40 mln zł dla 45 organizacji na projekty edukacyjne.
– Uwaga! Wiecie państwo, ile przeznaczyli prezydenci Platformy Obywatelskiej i Lewicy w kilkunastu miastach wojewódzkich w Polsce z pieniędzy publicznych tylko w 2022 roku – 1 mld 149 mln zł oni przeznaczyli na swoje fundacje, lewackie fundacje w dużej części – powiedział.
Według Czarnka, gdyby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski z 313 mln zł połowę nie przeznaczył „na lewackie organizacje, tylko na podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli w Warszawie, to te podwyżki by były jeszcze o pięć proc. wyższe, a gdyby tych 313 mln zł na te lewackie organizacje nie przeznaczał, to podwyżki dla nauczycieli w Warszawie byłyby o 10 proc. wyższe.”
Czarnek wyliczył, jakie zakupy sfinansowano dla szkół w ramach programu MEiN. Wskazał na m.in. autobus w Ostrowie Lubelskim czy instrumenty dla nałęczowskiego ośrodka kultury dla dzieci początkujących i średniozaawansowanych.
Czarnek do opozycji: Ludzie was się trzeba bać, was się boją Polacy
– Na co przeznacza się z 1,149 mld zł tylko z 2022 roku w miastach zarządzanych przez PO? (…) Rozpowszechnianie wiedzy na temat branży seksualnych i sytuacji pracownic i pracowników seksualnych w Polsce, uznanie pracy seksualnej za pracę, sprzeciwianie się jakiejkolwiek formie kryminalizacji pracy seksualnej – projekt za 1 mln zł pan prezydent miasta stołecznego Warszawy przeznaczył – wyliczał Czarnek.Szef MEiN powiedział, że „nie popisał się również tutaj Lublin”. – W Lublinie (…) na Galerię Labirynt, skrajnie lewacką, przeznacza się z pieniędzy miejskich 2 mln zł. Wiecie na co? Wystawa fotografii mężczyzn wcielających się w psy oraz specjalny występ: taniec erotyczny w ubraniu lateksowym. Ludzie! Was się trzeba bać i was się boją Polacy, boją się o swoje dzieci!” – podkreślił Czarnek.
„Gdyby oni kiedyś rządzili edukacją – rozwalą nam nasze dzieci, rozwalą nam naszą młodzież, całkowicie zdemoralizują. (…) Was się trzeba bać, bo promujecie zboczenia i dewiacje – i na to wam nie pozwolimy” – zapewnił.Szef MEiN pozostał na stanowisku. Za wnioskiem było 218 posłów, przeciwko 231. Oddano jeden głos wstrzymujący się.
źródło: interia.pl