Głos z Sejmu ws. protestu. „Mogą być osoby agresywne”
– Wieczorem barierki sprzed Sejmu zostaną zabrane, no chyba, że sytuacja się jakoś bardzo zaogni – poinformował szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki. Podkreślił, że pojawiły się sygnały, że na manifestacji „mogą być osoby agresywne, że mogą się pojawić wbrew intencjom organizatorów manifestacji”. – Przy tego rodzaju wydarzeniach, masowych i tej atmosferze, różnego rodzaju pieniacze i zadymiarze mogą się wmieszać w tłum – podkreślił Cichocki. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
Najważniejsze informacje
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali przewiezieni z Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów do dwóch różnych jednostek w okręgu – dowiaduje się Wirtualna Polska. Decyzja została podjęta ze względu na bezpieczeństwo jednostek, gdzie przebywają skazani politycy.
O godz. 16 w czwartek w Warszawie przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej ma rozpocząć się manifestacja PiS przeciwko zmianom w mediach publicznych i zatrzymaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Ludzie związani z PiS uważają, że pojawi się około 20 tys. osób. Marsz zabezpieczać będzie 3 tys. policjantów.
Przed Sejmem znów pojawiły się barierki. – Wczesnym porankiem barierki postawiono i wieczorem zostaną zabrane, no chyba, że sytuacja się jakoś bardzo zaogni, ale mam nadzieję, że nie – mówił na konferencji prasowej szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki.
Prezydent Andrzej Duda ma ruszyć z zapowiadaną międzynarodową ofensywą. Chce zawiadomić przywódców m.in. UE i USA o łamaniu prawa przez nową władzę – podaje Onet.
źródło: wp.pl