Andrzej Matyja zdumiony kształtem projektu ustawy o zawodzie lekarza

Przyjęty przez Radę Ministrów projekt nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty jest daleki od dokumentu uzgodnionego ze środowiskiem – twierdzi Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Środowisko lekarzy nie kryje rozgoryczenia kształtem przyjętego przez rząd projektu nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty. W liście do członków samorządu lekarskiego Andrzej Matyja z żalem podkreślił, że zarówno tryb prac nad tym projektem ustawy, jak i jego obecna treść dalekie są od tego, czego oczekiwała Naczelna Izba Lekarska.

„W swoim pierwotnym założeniu ustawa ta miała konsumować wysiłek wielu lekarzy, pracujących w ramach powołanego przez ministra zdrowia zespołu, a następnie wysiłek członków Naczelnej Rady Lekarskiej, którzy opracowali model istotnych – i zarazem potrzebnych – zmian w kształceniu podyplomowym lekarzy i lekarzy dentystów. (…) Lekarze zaangażowani w prace zespołu ministerialnego, a następnie Naczelna Rada Lekarska, opiniując projekt ustawy aż trzykrotnie w pierwszym półroczu 2019 roku, włożyli sporo wysiłku, aby powstał dobry, akceptowany przez większość środowiska projekt ustawy” – czytamy w piśmie.

Niestety, jak wskazuje Andrzej Matyja, wysiłek ten poszedł na marne, bowiem opublikowany 9 stycznia 2020 r. projekt ustawy zasadniczo różni się od projektu ustawy, który Naczelna Rada Lekarska przyjęła w swoim stanowisku 22 lutego ubiegłego roku. Co więcej obecnie procedowany dokument nie uwzględnia wielu merytorycznych uwag, jakie samorząd lekarzy oraz inni interesariusze złożyli w trakcie prowadzonych przez resort zdrowia konsultacji społecznych.

„Dość wspomnieć, że spośród około 130 szczegółowych uwag zgłoszonych przez Naczelną Radę Lekarską w toku konsultacji społecznych połowa nie została uwzględniona, wśród nich także uwagi systemowe, które miały dla nas największe znaczenie” – wskazuje Andrzej Matyja.

Prezes NRL wskazał również, że do projektu dołączono – bez wcześniejszych konsultacji – szereg nowych zapisów, które nie były przewidziane w pierwotnych założeniach. W efekcie budzi to – zdaniem samorządowców – wiele kontrowersji, bowiem dotyka tak delikatnej materii jak np. obniżenie wymogów uzyskania prawa wykonywania zawodu dla medyków spoza UE.

„Zdumienie budzi fakt, że pomimo tak ogromnej liczby uwag do projektu ustawy zgłoszonych przez Naczelną Radę Lekarską i innych partnerów społecznych, Ministerstwo Zdrowia nie zorganizowało konferencji uzgodnieniowej lub innego rodzaju debaty celem omówienia tych uwag i przedstawiania pogłębionej argumentacji za ich uwzględnieniem. W sytuacji, gdy w założeniu projekt ustawy miał być efektem porozumienia środowiska lekarskiego i ministra zdrowia, taka sytuacja budzi zdecydowany sprzeciw” – czytamy w liście.

Jednocześnie Andrzej Matyja zapewnił lekarzy, że samorząd zwrócił się już do sejmowej Komisji Zdrowia w sprawie powołania specjalnej podkomisji, która drobiazgowo rozpatrzyłaby rządowy projekt nowelizacji ustawy kluczowej dla lekarzy. W jego ocenie praca nad projektem nowelizacji w podkomisji da szansę na rzetelne omówienie uwag zgłoszonych przez organizacje związane z systemem ochrony zdrowia.

źródło: pulsmedycyny.pl