Europosłanka nie żyje. Żądała ujawnienia korespondencji między Pfizerem a Brukselą
Nie żyje Michèle Rivasi. Europosłanka ostatnie lata poświęciła aferze „Pfizergate”. Polityczka naciskała na upublicznienie wiadomości wysyłanych pomiędzy przewodniczącą Komisji Europejskiej a dyrektorem generalnym Pfizera.Michèle Rivasi zmarła w wyniku zawału serca w drodze do Parlamentu Europejskiego – poinformował portal Euractiv. Miała 70 lat. Francuska polityczka zasiadła w Parlamencie Europejskim z ramienia Zielonych od 2009 roku. Rivasi była szczególnie zaangażowana w walkę przeciwko umowie o wolnym handlu UE-Mercosur. Sprzeciwiała się również stosowaniu pestycydów, w tym glifosatu.Posłanka w ostatnich latach zajmowała się aferą „Pfizergate”.
Sprawa dotyczyła wiadomości tekstowych wymienianych pomiędzy przewodniczącą Komisji Europejskiej, Ursulą von der Leyen a dyrektorem generalnym koncernu Pfizer, Albertem Bourlą. Chodziło o negocjacje umowy zakupu prawie 2 miliardów szczepionek przeciwko COVID-19.
„Była zawsze gotowa bronić zasad, które były jej drogie. Michèle Rivasi poświęciła swoje życie ochronie różnorodności biologicznej i naszego zdrowia oraz walce o przejrzystość instytucji w interesie obywateli Europy” – napisano w komunikacie prasowym.W serwisie X (dawniej Twitter) przewodnicząca Parlamentu Europejskiego, Roberta Metsola, podzieliła się swoim smutkiem spowodowanym nagłą śmiercią francuskiej poseł. Nazwała ją doświadczoną eurodeputowaną o głębokich przekonaniach. Podkreśliła również jej zaangażowanie i racjonalizm.Michèle Rivasi była również znana ze swojego kontrowersyjnego stanowiska w sprawie szczepionek. Podczas pandemii Covid-19 europosłanka opowiedziała się przeciw obowiązkowym szczepieniom pracowników francuskiej służby zdrowia. Krytykowała również wprowadzanie certyfikatów covidowych.
źródło: wp.pl