Jest szczepionkowa ugoda. Pierwszy producent wstrzymuje dostawy
Pierwszy sukces Polski w negocjacjach z koncernami farmaceutycznymi. Jeden z producentów szczepionek anuluje nam dostawy części zamówionych preparatów. Wcześniej minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiadał, że nasz rząd będzie renegocjować umowy. – Kontynuacja realizacji kontaktów na ich dostawy jest nielogiczna – mówił na początku grudnia.O sprawie pisze „Dziennik Gazeta Prawna”, który podaje, że Moderna, od której mieliśmy kupić jeszcze prawie 7 mln preparatów, zgodziła się anulować 60 proc. zaplanowanych dostaw. To oznacza, że nie będziemy musieli odbierać ok. 4 mln szczepionek i płacić za nie 420 mln zł.
Szczepionka na koronawirusa. Pierwszy sukces Polski
Choć to relatywnie niedużo, ale może stanowić przełom w rozmowach dotyczących o wiele większej kwoty – zauważa „DGP”. Chodzi o 6 mld zł – tyle mają kosztować szczepionki zamówione w firmie farmaceutycznej Pfizer.
Polska nie odbiera od koncernu większości preparatów już od wiosny. Nie płaci też za nie. „Powód jest prosty: mamy zapasy niewykorzystanych szczepionek i przekonanie, że z nowych nikt już nie skorzysta” – czytamy w dzienniku.Na razie jednak między obiema stronami trwa wymiana listów. Polska wciąż odmawia zapłaty, a firma – uznania argumentu siły wyższej, czyli wojny w Ukrainie. Konflikt za naszą wschodnią granicą i wynikające z niego polskie zaangażowanie, m.in. w kwestie medyczne, był głównym argumentem przy próbie renegocjacji umowy. Gazeta podaje, że jednak wygląda na to, że koncern czeka z rozmowami na jego zakończenie.
Polska chce wymiksować się z dostaw szczepionek
Ponad rok temu na świecie trwał wyścig o zakontraktowanie jak największej liczby preparatów na koronawirusa. Poszczególne państwa, jak również Unia Europejska, podpisywały umowy na dostawy ze znacznym wyprzedzeniem. Sytuacja ta dziś odbija się czkawką, kiedy zapotrzebowanie na szczepionki na koronawirusa znacznie zmalało.
Problem ten dostrzegli już politycy – zarówno ci zasiadający w Warszawie, jak i w Brukseli. Minister zdrowia w grudniu mówił o potrzebie „redefiniowania kontraktów”.
– W tej chwili większość państw przyjmuje takie stanowisko, że kontrakty i ich realizacja powinny zostać zawieszone, że nadwyżki, które mamy w magazynach, są wystarczające na najbliższy czas – przekonywał Adam Niedzielski.
źródło: money.pl