Szefowa NIA o przeglądach farmaceutycznych: żaden z przepisów nie ogranicza uprawnień
Każdy farmaceuta może dzisiaj sprawować opiekę farmaceutyczną. Żaden z obowiązujących przepisów nie ogranicza tych uprawnień – mówi Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, szefowa NRA.
Prezes reaguje na „zachowania, które mogą być niekorzystne dla rozwoju opieki farmaceutycznej”
– Naczelna Rada Aptekarska, reprezentująca farmaceutów zrzeszonych w samorządzie zawodu farmaceuty, wnikliwie monitoruje i analizuje wszelkie przedsięwzięcia dotyczące opieki farmaceutycznej. Jako samorząd zawodu farmaceuty inicjujemy oraz wspieramy działania, które zmierzają do rozwoju tej części kompetencji zawodowych naszych członków – podkreśla Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Odnosi się w ten sposób do niedawnej prezentacji wyników pilotażu przeglądów lekowych, podczas której pojawiły się informacje o konieczności dodatkowych szkoleń dla farmaceutów chcących wykonywać te przeglądy.
– Doceniamy działania Ministra Zdrowia, które wspierają rozwój opieki farmaceutycznej. Równocześnie, Naczelna Rada Aptekarska, jako najważniejszy organ organizacji sprawującej pieczę nad należytym wykonywaniem zawodu farmaceuty, zobligowana jest do reagowania na zachowania, które są lub mogą być niekorzystne dla rozwoju opieki farmaceutycznej, jako aktywności zawodowej przypisanej do wszystkich farmaceutów – podkreśla.- W związku z docierającymi do nas informacjami o podjęciu przez panią prof. Agnieszkę Neumann-Podczaskę inicjatywy tworzenia modelu kształcenia farmaceutów w zakresie określonego zakresu opieki farmaceutycznej, uważam, jako prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, że wypowiedzi pani profesor, wskazujące, że określony zakres opieki farmaceutycznej będzie świadczony wyłącznie przez farmaceutów, którzy ukończyli studia podyplomowe prowadzone na podstawie jednego programu, – nie są właściwą drogą do rozwoju opieki farmaceutycznej. Nie mają one ponadto oparcia w obowiązujących przepisach prawa – oświadcza.
Przepisy nie ograniczają uprawnień farmaceutów
Chodzi między innymi o takie wypowiedzi:
„(…) idziemy w kierunku uniwersytetów medycznych posiadających kształcenie na kierunku farmacja i to kształcenie zarezerwowane tylko w tych miejscach, ale tylko według modelu wypracowanego wspólnie na podstawie wyników pilotażu.”,
„(…) kształcenie realizowane przez jednostki akredytowane wedle modelu, który wspólnie, jako uniwersytet medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu wraz z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w ramach tworzonego tam zespołu stworzymy i wedle tego modelu sporządzone będą akty prawne, które będą definiowały to kształcenie.”,
„(…) Oczywiście kanwę kształcenia wyznaczają studia podyplomowe „opieka farmaceutyczna w geriatrii teoria i praktyka”, prowadzone wspólnie przeze mnie oraz panią prof. Katarzynę Wieczorowską – Tobis, a zatem oczywiście modelowo to kształcenie i ci absolwenci w ramach przepisów przejściowych otrzymają uprawnienia do tejże usługi, natomiast nasza uczelnia w tym zakresie Uniwersytet Medyczny w Poznaniu wyznaczy ten model wspólnie z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego już niebawem. To jest bardzo ważny element rozporządzeń w tym zakresie, które znajdą się”.
– Wszelkie próby monopolizacji kształcenia w zakresie opieki farmaceutycznej, a w konsekwencji wyłączania innych podmiotów, w tym innych ośrodków kształcenia, niezależnie od braku formalnych podstaw do takiego postępowania, są całkowicie nieuzasadnione merytorycznie – mówi prezes Piotrowska-Rutkowska.Zwraca uwagę, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, a w szczególności przepisami ustawy z dnia 10 grudnia 2020r. o zawodzie farmaceuty, zakres kompetencji zawodowych farmaceuty obejmuje sprawowanie opieki farmaceutycznej i żaden z obowiązujących przepisów nie ogranicza tych uprawnień, w tym nie uzależnia jej sprawowania od ukończenia studiów w konkretnych jednostkach akredytacyjnych.
– Popierając rozwój zawodowy farmaceutów, w szczególności w zakresie niezbędnym do prawidłowego świadczenia opieki farmaceutycznej, sprzeciwiam się wszelkim nieuprawnionym prawnie i merytorycznie próbom faworyzowania konkretnych osób lub jednostek – podkreśla.
źródło: rynek zdrowia.pl