Szpitalom brakuje pieniędzy. Nerwowo podczas posiedzenia senackiej Komisji Zdrowia
– Ustawa o minimalnych wynagrodzeniach zrodziła bałagan i chaos, dlatego wracamy do tematu – mówiła w trakcie posiedzenia przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia senator Beata Małecka Libera. – Co Ministerstwo Zdrowia zrobiło w tej sprawie przez miesiąc? – dopytywała. – Nie zgadzam się, że ustawa to chaos – ripostował wiceminister zdrowia Piotr Bromber.
Podczas posiedzenia senackiej Komisji Zdrowia ponownie omawiano sytuację szpitali, którym nie wystarcza pieniędzy na podwyżki wynagrodzeń wprowadzonych 1 lipca
– Ustawa zrodziła bałagan i chaos, dlatego wracamy do temu – mówiła przewodnicząca komisji senator Beata Małecka-Libera.
Wiceminister zdrowia Piotr Bromber bronił ustawy i domagał się „swobody wypowiedzi”
Władysław Perchaluk, prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego stwierdził, że po ostatnich zmianach w wycenie świadczeń szpitalom nadal brakuje pieniędzy na podwyżki i pokrycie kosztów inflacyjnych
Dr Roman Topór-Mądry, prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfiakcji zapowiedział, że agencja ponownie wyliczy koszty świadczeń w oparciu o ankiety rozesłane do szpitali
Strona społeczna oraz senacka Komisja mają na zadane dziś wiceministrowi zdrowia pytania o sytuację szpitali i wdrażanie ustawy podwyżkowej otrzymać odpowiedzi na piśmie. Tego zażądała przewodnicząca, ucinając dyskusję, bo w jej opinii zmierzała donikąd
Libera-Małecka: Co zrobiło ministerstwo przez miniony miesiąc?
Jak powiedziała senator Beata Małecka-Libera, która przewodniczyła posiedzeniu senackiej Komisji Zdrowia, dyrektorzy szpitali nadal wykazują, że podwyżka wyceny świadczeń jest niedostateczna. Dodatkowo przy wykonywaniu ustawy pojawia się problem z niewłaściwym zaszeregowaniem pielęgniarek do grup płacowych – w zależności nie od wykształcenia, ale kwalifikacji wymaganych na stanowisku.
– Fakt, iż Ministerstwo Zdrowia podchodzi jeszcze raz do szacowania wycen świadczy, że jednak pierwotna wersja budzi wątpliwości. Dyrektorom szpitali brakuje pieniędzy nie tylko na podwyżki wynagrodzeń, ale wzrost kosztów związanych z inflacją – przypominała senator.
Na wtorkowym (4 października) posiedzeniu senackiej Komisji Zdrowia wiceminister Piotr Bromber i dr Roman Topór-Mądry, prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, przedstawiali „Informację Ministra Zdrowia na temat realizacji ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych
w podmiotach leczniczych”.
To ciąg dalszy tematu poruszanego podczas posiedzenia komisji miesiąc temu, 5 września.
– Ta ustawa zrodziła bałagan i chaos – dlatego wracamy do tematu – mówiła Beata Małecka-Libera, zwracając się do wiceministra zdrowia Piotra Brombera i podkreślając, że „część wycen, należy jeszcze raz przeszacować, bo zmiana, która została wprowadzona, była zmianą uśrednioną dla wszystkich szpitali”.
– Panie ministrze, co wydarzyło się przez ten miesiąc od poprzedniego posiedzenia komisji? – dopytywała Małecka-Libera.
Wiceminister Bromber odpowiedział, że nie zgadza się ze stwierdzeniem, iż doszło do chaosu czy bałaganu. – Nikt wcześniej nie wprowadził regulacji formalno-prawnej, która w takiej skali byłaby adresowana do zawodów medycznych, wprowadzając wzrosty minimalnych wynagrodzeń od 17 do 41 proc. – odpowiadał.
Wiceminister broni ustawy. „Proszę o swobodę wypowiedzi”
– Te sytuacje nie mogą w całości rzutować na istotę tej ustawy, a jeżeli powstają problemy, to je rozwiązujemy – bronił ustawy wiceminister. Powiedział, że krytykom rozwiązań „umyka, iż konsensus w sprawie ustawy został zawarty na Zespole Trójstronnym i to nie jest tak, że ustawa była pisana zza biurka”.
Wiceminister Piotr Bromber został poproszony przez prowadzącą posiedzenie senator Małecką-Liberę, by skupił się na odpowiedzi na pytanie. Odpowiedział, że prosi o swobodę wypowiedzi, po czym przeszedł do wyliczania kwot, liczb aneksów do umów i zmian, jakie zostały wprowadzone dotąd w wycenie świadczeń.
Tłumaczył, że w wyniku rozmów ze szpitalami powiatowymi została podjęta decyzja, że do szpitali i i II poziomu trafi jeszcze ok. 350 mln zł w efekcie podniesienia ryczałtu. W celu dalszej poprawy sytuacji NFZ został zobowiązany do wdrożenia od 1 września współczynników korygujących, które zapewniają minimalny wzrost umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej podmiotów PSZ o 16 proc., na okres do 30 czerwca 2023, na co zostanie wydatkowane 524 mln zł.Przewodnicząca komisji ponownie dwukrotnie przerywała wypowiedź wiceministra domagając się informacji, „co wydarzyło się przez miesiąc od ostatniego posiedzenia komisji”. – To wszystko już zostało powiedziane na poprzednim posiedzeniu komisji – podsumowywała.
Liczenie kosztów jeszcze raz. AOTMiT prześle do szpitali ankiety
Obecny na posiedzeniu komisji dr Roman Topór-Mądry, prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji wyjaśniał, że Agencja dokonała analizy dalszej sytuacji po wdrożeniu podwyżek związanych ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia „w oparciu o dane ankietowe”.
Senator Libera-Małecka chciała jednak wiedzieć, w oparciu o jakie ankiety odbywała się ta analiza. – Podczas poprzedniego posiedzenia komisji zapewniano nas, że zostaną wysłane do szpitali nowe ankiety – przypominała.
Jak przyznał prezes AOTMiT, agencja dopiero planuje wysłać ankiety, które posłużą do kolejnych wyliczeń. Jak wyjaśniał, szpitale do 20 września podsumowywały stan swoich finansów.
– Dane będą zebrane za wrzesień po to, żeby ocenić skutek wdrożenia dodatkowych wycen po podpisaniu aneksów. W ciągu najbliższego tygodnia – dwóch poprosimy szpitale o zebranie danych. Chcemy dać szpitalom czas, żeby można to było zrobić wiarygodnie – mówił dr Topór-Mądry.
Powiedział też, że Agencja przygotowała specjalną aplikację dla szpitali, która ma ułatwić wyliczenia i udzielenie odpowiedzi na ankietę z AOTMiT.
Jak przekonywali zaangażowani w dyskusję, potrzebny jest pośpiech dla ustalenia kolejnych comiesięcznych środków przekazywanych szpitalom, gdyż sytuacja wielu z nich staje się coraz trudniejsza, nie tylko ze względu na niedoszacowanie kwot potrzebnych na podwyżki wynagrodzeń, ale i kosztów inflacyjnych.
Szpitalom nadal zabraknie pieniędzy?
Władysław Perchaluk, prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego przekazał w oparciu o dane uzyskane z 16 szpitali, że nawet ostatnie poprawki, w tym współczynniki korygujące w wycenie świadczeń w internie „niewiele zmieniły w sytuacji szpitali powiatowych”.
– Przeliczyliśmy jeszcze raz koszty i przychody, i nie znaleźliśmy takiego szpitala, który otrzymałby wzrost kontraktu o 22 procent, co wcześniej zakładano. Szpitale uzyskały wzrost kontraktów średnio od 1,7 do 15,4 proc. – mówił.
Wyraził też zaniepokojenie, że według nowych rozporządzeń – do korzystania z mechanizmu restrukturyzacyjnego pozwalającego na uzyskanie kolejnych transz dodatkowych środków przez szpitale – zapraszane są tylko te szpitale, które otrzymały podwyżkę kontraktu do 10 proc.
– Nie ma rozwiązania dla szpitali, które otrzymały wzrost wycen powyżej 10 proc., ale mniej niż 15 proc., co miało też je kwalifikować do pomocy – zwracał uwagę.
Jak podkreślał Władysław Perchaluk, szpitale stają też przed problemem rosnących kosztów spowodowanych inflacją, czego – według wyliczeń Związku – w dużej części nie uwzględniły podwyżki wycen świadczeń. – Przedłużanie czasu do kolejnych decyzji i dosypywanie pieniędzy szpitalom „bez usystematyzowania tych zmian” może spowodować problemy z realizacją świadczeń w szpitalach I i II poziomu – mówił prezes.
Ostre spięcie z ministrem. „Brednie jeszcze raz”
Posiedzenie komisji, w którym wymieniano kolejne uwagi, zostało pospiesznie zamknięte po blisko dwóch godzinach dyskusji przez senator Małecką-Liberę chwilę potem, gdy zwróciła się do wiceministra Piotra Brombera: – Niech pan nam nie każe słuchać tych bredni jeszcze raz.
Do spięcia doszło, gdy wiceminister, proszony o odniesienie się do kolejnych pytań padających ze strony uczestniczących w posiedzeniu komisji, zaczął mówić o tworzeniu nowych kierunków w szkołach medycznych.
– Ja nie wartościowałem pani wypowiedzi – odpowiedział Piotr Bromber twierdząc jednocześnie, że wątek dotyczy jednego z pytań. – Rozmawiamy o zupełnie innych problemach – stwierdziła senator Małecka Libera zamykając posiedzenie.
– Proszę aby na wszystkie pytania, które zadała strona społeczna, odpowiedział pan pisemnie – zakończyła.
źrodło: rynek zdrowia.pl